Jak już się chwaliłam, ostatni łikend spędziliśmy w górach (jupi!). Plany mieliśmy super ambitne, a wyszło jak zwykle i stanęło na Siwej Przełęczy (2'30h) z Ornakiem.
Wyręb drzew w Dolinie Starorobociańskiej |
I tak o 6 z minutami stanęłam u wrót Doliny Chochołowskiej, bo IMHO stamtąd najłatwiej zaatakować Siwą. I Ornak.
Błocko w Dolinie Starorobociańskiej |
Za to ludzi - brak.
I tak kawałek za Polną Huciską zrobiliśmy sruuuu na
Co mnie zaskoczyło na doskonale znanym szlaku, to mnogość błota w Dolinie Starorobociańskiej. Błoto było wszędzie. A także w moich butach, bo dosłownie wlewało się górą. A dlaczego zaskoczyło? Bo ostatnio tego błota było mniej. Trochę, ale jednak.
Kiedy tylko udało nam się z niego wygrzebać, doczołgaliśmy się na odpoczynek przy źródełku, gdzie mieliśmy (cały czas w tych okolicznościach przyrody) zjeść śniadanie.
No i nie zjedliśmy, bo w krzaczorach pojawił się ON. Kunomiś. To znaczy nie wiem czy się pojawił, bo go nie widziałam, ale z odległości nie większej niż 20 metrów - więc dość wyraźnie, słyszałam jego sapanie, tupnie i wycie (a K. potwierdził tylko, ze na słuch mi jeszcze nie padło). A że to październik i czas rykowisk, postanowiłam dać jeleniowi spokój i poszliśmy sobie dalej. Choć nie powiem, czułam coś na kształt pewnego dyskomfortu (nie związanego z reklamą jogurtu na kupę)
Starorobociańska Dolina - czerwiec |
pan - Pani, myśmy tamtędy szli, to niedźwiedź był.
ja - jeleń
pan - niedźwiedź
ja - jeleń!!!
i w tym momencie nie obyło się bez demonstracji z pana strony
pan - Pani, jeleń robi tak, a niedźwiedź - tak
Nie skomentuję tego.
I tak z radością w sercu, że nieświadoma spotkania przeżyłam niedźwiedzia, dotarliśmy na Siwą Przełącz.
Panorama z Siwej/na Siwą Przełęcz |
Panorama z Siwej Przełęczy na wschód |
Szlak wiedzie przyjemną ścieżką (drogą?), totalnie bez żadnych upierdliwości. Grzbiet Ornaku ma dwa główne wzniesienia: Zadni Ornak (z Siwymi Skałami) i Ornak właściwy ;)
Ornak z Siwymi Skałami |
Panorama na Ornak |
Widok na zachód |
Zbliżenie widoku na zachód |
Aaa... i należy się wyjaśnienie o co kaman z tą trumną...
to jest trumna dla tych co polegli...
....oczekując na pociąg TLK.
O przepraszam, to tylko ławeczka w poczekalni na stacji PKP Zakopane, ale PKP daje nam jedno do zrozumienia ;)
*Może wyjaśnię co to jest kunomiś.
Kunomiś to takie górskie zwierzę (bliżej nieokreślone - może być kuną. Albo misiem. Albo yeti. Albo krzyżówką tego wszystkiego). Najczęściej pojawia się w nocy i przebiega pod nogami uciekając przed światłem czołówek. Ewentualnie czai się na boguduchawinną kaem w krzaczorach. Też w nocy.
Ale że kaem sprytne dziewczę i po krzaczorach się nie szlaja, to i kunomisie, tudzież inne stwory jej nie straszne ;)
OdpowiedzUsuń