28 gru 2017

Szalik na szydełku dla początkujących

Wszystko ma swoją żywotność, szczególnie jeśli jest to kupiony ładnych kilka lat temu szalik. Wzór, kolor, jego długość i szerokość - wszystko może poza materiałem, z którego był zrobiony - idealny. Jednak po upływie czasu i kolor stracił na swojej atrakcyjności, i sam szalik zaczął się mechacić, rozciągnął się na wszystkie strony. Fakt, że ów cud-szalik zrobiony był z akrylu, który poza tym, że "z wyglądu" przypomina wełnę, ma niewiele cech dodatnich. I śmierdzi.
Nie wiem, czy tylko ja mam z tym problem, ale czy to akrylowy sweter, czy ów wspomniany szalik, po praniu po prostu śmierdzi szmatą, choć wyjmuję go i rozwieszam zaraz po praniu. I to był kolejny powód, dla którego postanowiłam pożegnać się z moim szaliczkiem, bo najzwyczajniej w świecie z powodu zapachu nie dało się go nosić.

Największym problemem dla mnie było to, że przywiązuję się do ulubionych ubrań i trudno jest mi dla nich znaleźć godną alternatywę, tym bardziej, że większość sklepów oferuje szaliki w 100% wykonane z akrylu bądź marną domieszką wełny, a ja potrzebuję coś ciepłego i nie za miliony monet.
Na szczęście cierpliwości, jeśli chodzi o robótki mam dostatek, a i całkiem niedaleko dość bogato wyposażoną hurtownię pasmanteryjną, postanowiłam odtworzyć mój ulubiony szaliczek. Krótki opis jak wykonać ów szalik, znajduje się w dalszej części posta.


Wzoru idealnego szukałam dość długo, ale w zakamarkach Internetu nie znalazłam nic, co mogłabym zrobić na szydełku, i co choć trochę przypomina mój szalik, a druty są mi zupełnie obce.
 Ale udało się.
Poniższy wzór jest banalny, i myślę, że osoba, która dopiero co zaczyna swoją przygodę z szydełkiem, da sobie radę.
Ten prosty szalik wymaga opanowania tylko dwóch "splotów": łańcuszka, i coś, co z angielskiego nazywa się half double crochet (nie znam polskiego odpowiednika tego splotu), a wykonuje się bardzo podobnie jak słupek.
Różnica jaka jest między nimi, to to, że w słupku, po nawinięciu nici na szydełko, wbiciu go w kolejne oczko, czyli tam, gdzie wskazuje strzałka:
 i wyciągnięciu pętelki, nitkę przeciąga się najpierw przez dwa oczka, a potem jeszcze raz przez dwa (jasne? :D ), to w hdc, nitkę przeciąga się od razu przez wszystkie trzy pętelki powstałe na szydełku.

Szalik zrobiłam z włóczki YarnArt Alpine Alpaca, "dedykowanym" szydełkiem w rozmiarze 9. Jest to włóczka składająca się w 30% z wełny alpaki, 10% owczej wełny i 60% z tego nieszczęsnego akrylu.

Na szalik zeszły mi 2 motki tej włóczki. Moim zdaniem do szalika nada się zarówno szydełko rozmiar większe jak i mniejsze, z tą różnicą, że 10 spowoduje, że robótka będzie bardziej "ażurowa", mniejsze natomiast zwiększy sztywność szalika - to już zależy od własnych upodobań.

1. Swoją robótkę zaczęłam od wykonania 162 oczek łańcuszka, jednak szalik okazał się być za długi, ponieważ w trakcie robótki, łańcuszek się wydłuża, dlatego najpierw zmniejszyłam go do długości 142 oczek łańcuszka (1 prucie), a potem do 132 (2 prucie). Dlaczego 132, anie 130? Bo dwa oczka robią udają połowę słupka na zakrętach. W połowie drugiego rzędu okazało się, że źle wbijałam szydełko, i szalik musiałam spruć po raz trzeci.
2. Pierwszy rząd niecałych słupków (nie półsłupków!) wykonuje się normalnie na całej długości łańcuszka.
3. W drugim rzędzie szydełko należy wbijać tylko w tylną nitkę oczka (nie przeciągać przez obie).

Kiedy sprułam robótkę za trzecim razem, wpadłam na pomysł, by zaoszczędzić odrobinę czasu i uniknąć zszycia końców szalika ze sobą, aby zrobić szalik na "okrętkę", od razu łącząc ze sobą końce łańcuszka. Ponieważ okazało się, że robiąc szalik "a okrągło" wzór nie układa się naprzemiennie, i nie ma takiego fajnego efektu, więc szalik został spruty raz czwarty.
Dlatego przy tym wzorze, ważne jest, aby szalik wykonywać na prosto, a jego końce zszyć ze sobą dopiero po zakończeniu pracy.

Co mogę dodać na zakończenie?
Koszt szalika nie przekroczył 50zł, ale ostatecznie uzależniony jest oczywiście od ceny samej wełny, więc jeśli macie dobre (niedrogie) źródła włóczek - warto. W sklepie podobny kosztuje dużo więcej, być może skład materiałowy będzie prezentować się gorzej, a możliwość odmóżdżenia się przy szydełku jest dla mnie bezcenna. :)

A efekt w całości, dopasowany do wełnianego płaszcza, prezentuje się tak:
Szydełkowy szalik, szalik na szydełku, szalik na szydełku ze wzorem, z opisem

Szydełkowy szalik, szalik na szydełku, szalik na szydełku ze wzorem, z opisem, wełniany płaszcz, płaszcz z wełny, szary płaszcz

Szydełkowy szalik, szalik na szydełku, szalik na szydełku ze wzorem, z opisem
Szydełkowy szalik

4 komentarze:

  1. Dopiero zaczynam przygodę z szydełkowaniem, więc taki szalik wydaje mi się czymś bardzo zaawansowanym, ale spróbuję, bo wymyśliłam sobie, że na zimę w tym roku sama uszyję sobie komplet czapka-szalik :) Znalazłam taki sklep: wełna bawełna, czy zamawiacie z niego rzeczy? A może jest coś co koniecznie muszę mieć do szydełkowania? Jestem początkująca, więc przygarnę wszystkie rady!

    OdpowiedzUsuń
  2. Proponuje zaczac nie od szalika typu "komin" - lecz od klasycznego, gdzie iloscia oczek w lancuszku ustalamy jego szerokosc. Pozniej juz tylko upojna zabawa z dodawaniem centymetrow dlugosci :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Chciałam zrobić taki szalik, bardzo mi się podoba ten wzór. Nie rozumiem punktu 3- w drugim rzędzie szydełko wbijać tylko w tylną nitkę oczka (nie przeciągać przez obie). Cały czas robimy ten sam ścieg, czy jednak inny? Z góry dziękuję za odpowiedź :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja spróbowałam powtarzać krok 3 cały czas i wychodzi :)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

staty