Nie, nie jestem specjalistką w dziedzinie dietetyki i zdrowego żywienia.
Nie, nie uprawiam regularnie sportów. Może poza marudzeniem.
Nie, nie dbam o rzeźbę.
Nie, nie jestem ortodoksyjną eko-fit-bio-fanką.
Nie, nie pozjadałam wszystkich rozumów, nawet jeśli czasami wydaje mi się być inaczej.
Nie, nie zawsze handmade i DIY wychodzi jak w tutorialu.
A zupa bywa za słona.
Rzadko czytam swoje wypociny przed opublikowaniem.
Nie, nie będę radzić jak żyć, co jeść, w co się ubierać i czym się malować. Jestem leniwa, szukam drogi na skróty, czasem porywam się z motyką na księżyc zmieniając zainteresowania i zdanie co 5 sekund i właśnie dlatego udowodnię sobie, że
jeśli
Ruda może
to nie jest to trudne.
Absolutnie cudowny tekst, zupełnie jak ze mną, ino nie mam bloga :D
OdpowiedzUsuń