16 lip 2014

Zrób sobie dżem... lub inną konfiturę

Uwielbiam lato!
I to bynajmniej nie ze względu na temperatury, bo tradycyjnie bywa za gorące lub za zimne ;)
Ale za ferie barw, zapachów i smaków, powszechny dostęp do warzyw i owoców, i bliskość bazarku. I kawałek Babcinej działki.
Ze względu na to, jak już chwaliłam się, że rezygnuję (przynajmniej po części) z tego co niezdrowe i biorę półprodukty w swoje ręce (do tej pory ogarniam coś takiego jak samodzielne pieczenie chleba), a może z powodu stetryczałości, wraz z panem mężem wzięliśmy się za robienie przetworów.
Nie miałam pojęcia że to proste jest - kuchnia cała, pan mąż zresztą też. I co najważniejsze - nie było dużo garów do zmywania :D
Tylko kocur zawiedziony, bo nic dla niego.

Dżemor, konfitury, marmolada i powidła 

Jaka jest różnica między nimi? Nie mam bladego pojęcia, ale ogólnie chodzi o ilość owoców w każdym z nich. ;) W dżemie owoców jest najmniej, ich zawartość może wynosić 35g w 100g produktu. 
W marmoladzie i powidłach - najwięcej, z tym że te ostatnie powinny być wyłącznie ze śliwek.

Dlaczego warto robić konfitury w domu?
Bo wiadomo co jest w środku.
Bo możemy ograniczyć ilość cukru.
Bo wspólne gotowanie jest fajne.
Tylko zmywać nie lubię.

Zaznaczę, że morelę Luby wykonał całkowicie samodzielnie.
I w tym miejscu pojawia się jedna uwaga:
Chciałam zrezygnować ze wszelkich substancji żelujących, ale po otwarciu takiego słoika, konfitury trzeba zjeść w ciągu 3 dni, bo najzwyczajniej się zepsują, z dodatkiem - w lodówce postoją nieco dłużej.

Jak przygotować?
Owoce umyć, większe - rozdrobić, bardzo duże zblendować [rozciapciać w blenderze], małe zostawić, obgotować do wyparowania wody (najlepiej nada się do tego niskie, a szerokie naczynie), mieszać co jakiś czas. Dodać - jak ktoś bardzo musi, albo chce aby owoce po otwarciu postały dłużej - żelsrix czy inne cudo, zagotować. Dosypać cukru wedle uznania, zamieszać. 
Ja do moich malin dodałam cukier brązowy (na oko :D), przez co dostały ciekawego posmaku, gotować przez minutę ciągle mieszając. Po wyłączeniu gazu również trzeba pomieszać.
Po przelaniu do słoików dobrze jest je (te słoiki znaczy się) postawić do góry dnem do ostygnięcia, wówczas nie trzeba ich dodatkowo specjalnie wekować(?).

dżem, konfitury

Bób

Znam niewiele osób, które nie lubią bobu. Radość moja nie znała granic, gdy olśniło mnie, że bób z powodzeniem można mrozić.
Jedna uwaga - przed zamrożeniem bobu, należy go krótko obgotować w lekko osolonej wodzie. Świeży bób po rozmrożeniu będzie wiórowaty i niesmaczny, a nie o to chodzi.


Mięta i inne zioła

Zasuszyć. I kropka.

domowe konfitury

Sklepowa się nie umywa do tej zerwanej z ogrodu.
Wredna i Ruda


1 komentarz:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

staty