Póki jest pełnia jesieni i możemy korzystać z różnorodności owoców i warzyw, w zasadzie nie musimy martwić o się o wszelkiego rodzaju niedobry: witamin oraz mikro i makroelementów.
Sytuacja zmienia się "nieco" późną jesienią czy wczesną zimą, gdy nasz organizm po długiej przerwie domaga się witamin... i słońca.
Pod wpływem chwili, czy też może gotówki, od dłuższego czasu jestem szczęśliwą posiadaczką urządzenia do wysadzania kiełków, potocznie zwanym: kiełkownicą.
Dlaczego kiełków?
Nasiona zielonej soczewicy |
Podobno, rośliny w nasionach koncentrują najcenniejsze wartości odżywcze, które uaktywniają się, gdy zaczynają wschodzić... Brzmi to trochę jak frazes ze zgrupowania joginów...
....są pełne nienasyconych kwasów tłuszczowych, witamin, enzymów, wspomnianych wcześniej mikro- i makroelementów, a także łatwo przyswajalnych węglowodanów i białek.
[choć tak naprawdę któregoś razu mi odbiło, i pomyślałam sobie, że fajnie by było mieć własną kiełkownicę by nie płacić za kilka gramów kiełków jak za zboże]
Oczywiście do wyhodowania własnego kiełka wcale nie jest konieczne tak zmyślne urządzenie: z powodzeniem swoją hodowlę można założyć na wacie czy ligninie, jednak wybierając inną opcję niż kiełkownica, trzeba pamiętać o częstszym podlewaniu i wymienianiu wody. Sama też nie lubię wyciągania włókien waty spomiędzy zębów. Nie bez znaczenia był też fakt, że korzystanie z kiełkownicy jest wręcz bezobsługowe i nie naraża samych kiełków na zjedzenie przez koty.
Jak obsłużyć kiełkownicę?
Przede wszystkim należy wyjąć ją z pudełka ;)
Kiełkownica to zestaw kilku (w zależności od producenta) pojemników z rowkami i zaworkiem przez który usuwa się nadmiar wody z nawadniania. Pierwszą "warstwę" pojemnika stanowi pojemnik, w którym zbiera się woda, ostatnią - przykrywka (przed kotami).
Na każde "piętro" naczynia należy "wysiać" cienką warstwę nasion - jakich? Zależy od zapotrzebowania i gustu.
Wysiane nasiona zalewa się letnią wodą tak, aby zaworki zostały całkowicie zalane, a woda zaczęła swobodnie spływać. Ważne jest to, aby zaworków nie umieszczać jeden nad drugim, ponieważ w ten sposób, woda nie będzie miała możliwości przepłynąć przez wszystkie rowki w naczyniu, namaczając wszystkie nasiona.
Woda, która zbierze się nie dnie pojemnika, można z powodzeniem podlewać kwiatki doniczkowe - o ile nie zdechną, będą rosły jak szalone. ;)
Wysiew nasion rzodkiewki w kiełkownicy |
Nasiona rzodkiewki na drugi dzień po wysiewie |
Nasiona rzodkiewki na trzeci dzień po wysiewie |
Rzodkiewka na wykończeniu |
Co nadaje się do kiełkowania?
Kiełkować można wszystko to, co tylko nadaje się do kiełkowania, nasiona:
- rzodkiewki - mają dużą zawartość witaminy C - kilkukrotnie od tej zawartej w korzeniach, przyspieszają przemianę materii, dzięki zawartości jodu magnezu. Dzięki zawartości siarki, mają korzystny wpływ na naszą urodę - włosy, skórę i paznokcie. Kiełki wspomagają również pęcherz dzięki właściwościom moczopędnym. W samaku podobne są do korzenia rzodkiewki.
Podczas kiełkowania, na nasionach rzodkiewki może "osadzić" się dziwny, biały nalot. Nie jest to pleśń, choć często jest z nią mylona. Są to korzonki boczne, od których się nie umiera ;)
- rzeżuchy - podobnie do kiełków rzodkiewki mają bardzo wyrazisty smak i aromat, którego nie da się z niczym pomylić - kto hodował na potrzeby zajęć w podstawówce, ten wie ;) Rzeżucha pobudza przemianę materii, systematycznie zjadana przyczynia się do zmniejszenia częstotliwości przeziębień.
- buraka - obniżają ciśnienie, dzięki zawartości błonnika ułatwiają trawienie. Skorupki nasion należy usunąć przed spożyciem.
- brokułów - dzięki zawartości sulfofranu wykazują silne działanie przeciwnowotworowe. Są dosyć pikantne w smaku.
- soczewicy - dostarczają organizmowi kwasu foliowego, co przydaje się kobietom, które mają zamiar się rozmnażać. Kiełki soczewicy zawierają aminokwasy i witaminy z grupy B.
- lucerny - są słodkawe w smaku. Z powodu wysokiej zawartości witamin A, E, B, żelaza, wapnia, a także magnezu i fosforu, szczególnie polecane są osobom będącym na diecie wegetariańskiej, ze względu na zawartość białka, które jest łatwo przyswajalne.
- słonecznika - delikatne, lekko orzechowe w smaku, wpływają korzystnie na cerę. bogate w fosfor i wapń, wzmacniają zęby i kości. Kiełkować można zarówno łuskane, jak i niełuskane ziarna, lecz te drugie są podatne na gnicie, jeśli nasion się nie oczyści dokładnie z błonek.
- ciecierzycy - nasion nie wolno jeść na surowo
- soi - podobno, bo sama nie maiłam nie-przyjemności się o tym przekonać, są najtrudniejsze w hodowli, ze względu na to, że wodę należy wymieniać kilka razy dziennie. Samych kiełków również nie należy jeść na surowo, ale trzeba je wcześniej lekko poddusić. Kiełki soi obniżają poziom "złego" cholesterolu"
- dyni - są słodkawe w smaku, lekko chrupiące, pozytywnie oddziałują na górne drogi oddechowe.
- fasoli mung - jak wszystkie rośliny strączkowe, fasola mung jest nieocenionym źródłem białka, a jej kiełki są łatwiej strawne niż sama fasola, Fasola mung dostarcza organizowi witamin A, b, C i E.
- kozieradki - oczyszczają organizm z toksyn. Zalecane są przy chorobie wrzodowej żołądka, gdyż nasiona kozieradki mają działania przeciwzapalne na błoną śluzową żołądka. Przerośnięte kiełki stają się gorzkie w smaku.
a także pszenicy, owsa, siemienia lnianego ...i wszystkiego innego, co tylko dusza zapragnie. I wcale nie trzeba marnować pół dnia na bieganie po eko-sklepach, gdyż wykiełkują nasiona dostępne w tym "normalnym".
Znawcy radzą, niezależnie od rodzaju nasion, które wysiejemy do kiełkownicy, aby dodać dosłownie pół garstki nasion rzodkiewki, gdyż te dodatkowo ochronią naszą hodowlę przed pleśnią.
Na zdrowie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz