Wybór pani ortodontki - bo ja nic jako tako do gadania nie miałam, a nawet gdybym miała, to pewnie i tak zdałabym się na lekarkę - padł na zwykłego druciaka.
A piszę to - dla potomności, może ktoś, kto się jeszcze waha przed założeniem stałego aparatu ortodontycznego wahać się nie będzie - i ucieknie ;)
A ten, któremu Bozia dała proste zęby - może zobaczy jakim szczęśliwym człowiekiem się urodził ;)
na końcu wpisu drastyczne zdjęcie moich krzywulców - odważyłam się.
nie boli. Nie jest super przyjemne, zrelaksować się przy nim też do końca nie da, ale nie ma tragedii. To znaczy - samo zakładanie można podzielić na dwa etapy - klejenie zamków i ciągnięcie druta (if U kow what I mean :D )
Samo klejenie zamków w aparacie jest bezbolesne, choć z powodu wrażliwych zębów przy utwardzaniem światłem kleju, czułam nadmierne ciepło, które pod koniec mi przeszkadzało, ale było do zniesienia. Tak, zamki klei się klejem do zębów.
Samo klejenie zamków w aparacie jest bezbolesne, choć z powodu wrażliwych zębów przy utwardzaniem światłem kleju, czułam nadmierne ciepło, które pod koniec mi przeszkadzało, ale było do zniesienia. Tak, zamki klei się klejem do zębów.
I sprawa samego druta - jako że jestem uczulona na nikiel, moja ortodontka musiała wysilić się podwójnie - za pierwszym razem - aby pozamawiać wszystko to, co nie będzie miało ani grama niklu, za drugim - przy gięciu druta, który to z powodu swojej bezniklowści jest mniej giętki i musiała się nieźle sama powyginać przy jego zakładaniu.
Wrażenia po założeniu aparatu
Zaraz po założeniu aparatu ortodontycznego ma się wrażenie (a może to wcale wrażenie nie jest) ucisku na zęby, choć zęby same w sobie nie bolą. Ból pojawia się dopiero, gdy niczego nieświadomy człowiek na drugi dzień po założeniu aparatu, kupuje kanapkę i próbuje ją zjeść podczas przerwy, gdy dopada go największy głód. Przecież w domu godzina z hakiem to za mało żeby zjeść śniadanie przed pracą. Nagle wszystkie zęby - nieważne jakby były krzywe, odmawiają współpracy i stają się super-hiper-ekstra nadwrażliwe.
To jest znak, że czas przejść na dietę płynną. Przez najbliższy tydzień.
Następnym razem postaram się opisać aparatowe must-have.
Witaj wśród aparatek :) widzę, że też postawiłaś na różowe gumki, najlepsze! :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o płynną dietę to gorąco polecam koktajl owsiany, sycący jak normalny posiłek, a da się go wypić.
Chętnie spróbuję, dzięki za podrzucenie pomysłu, bo płatki owsiane uwielbiam. Póki co, sama jestem na zupkach - ostatnio na tapecie dyniowa i z cukinii (pycha!). Ze śniadań różnego rodzaju miksy bananów i innych cudów z jogurtami.
UsuńSame z ortodontką stwierdziłyśmy, że na pierwszy raz niech będą majtkowe coby zbyt wielkiego szoku nie było. Już nie mogę doczekać się zmieniania gumek :F
A dlaczego nie zdecydowałaś się założyć apart na dół?
OdpowiedzUsuńNa kiedy masz datę ściągnięcia aparatu?
OdpowiedzUsuńWow, gratulacje! Też właśnie się na to zdecydowałam. Mam nadzieję, że przetrwam pierwsze dni bólu!
OdpowiedzUsuń