16 kwi 2013

Słowo o zaproszeniach ślubnych

A nie o górach.
Jeszcze nie.

Poważnie zastanawiam się również, nad przeniesieniem swoich wynurzeń ślubnych w inne miejsce, tym bardziej że:

ostatnio wpadłam na "genijalny" w swojej prostocie pomysł, na to, jak sobie dorobić do swojej nauczycielskiej pensji wynoszącej 5 tysięcy złotych nowych polskich, wszak pracuję tylko 3h dziennie - a że lubię się bawić w kleju, papierze i we wstążkach - to owa genialność przejawiła się w tym, że jestem w stanie uprzyjemnić czas innych i zająć się ręcznym tworzeniem zaproszeń ślubnych.

Biorąc pod uwagę to, co oferuje ślubny rynek, niektóre zaproszenia są po prostu brzydkie.
I nie chodzi tu o kwestię gustu, bo ten jak wiadomo, szczególnie jeśli mówimy o ślubie, każdy ma inny, to jednak istnieją zaproszeniowe koszmarki, i straszą one sklepowe półki oraz zakamarki internetu.

Odpychają mnie wszelkie serduszka w nadmiernych ilościach, gołąbki, cuda-wianki na kiju. Drażnią przygłupie wierszyki i rymowanki.
Matko kochana, przy rozdawaniu zaproszeń rodzinie czy znajomym, większość z nas nie ma do czynienia z pięciolatkami. Doprawdy, nie potrzeba częstochowskiego rymu, aby rodzinka się zorientowała, że chcemy guzik z pentelką zamiast badyla.
Dodam jeszcze tylko, że absolutnie nie podoba mi się wstawianie swoich zdjęć w zaproszenia - chyba każdy zainteresowany wie jak wyglądam. Umiarkowany narcyzm, czy raczej nieświadomość, że prędzej czy później trafię do kosza.


Absolutnie nie twierdzę, że moje są naj naj naj.
Ale mi się podobają.
W sumie innym paru osobom również.
A co Wy o tym myślicie?

zaproszenie, zaproszenie ślubne, ręcznie robione zaproszenie ślubne, zaproszenie DIY


P.S: Jutro idziemy na nauki :D
będzie czad.



3 komentarze:

  1. Bardzo udane :)

    Powodzenia jutro!

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaproszenie mi się podobie :) Fajne, bo bez udziwnień.
    A na naukach będzie śmiesznie, a z kobitą od seksu (z poradni afkors) to już w ogóle będzie hicior :D

    OdpowiedzUsuń
  3. a ja słyszałam, że nauczyciele źle zarabiają :< widać tylko weterynarze są pokrzywdzeni i dostają mniej niż kasjerka w biedronce

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

staty